Regaty Warte Poznania to wydarzenie cykliczne dla wielu klas regatowych, w którym rywalizują głównie żeglarze z lokalnych klubów. Uczestnicy walczą o miejsca na podium oraz o punkty dla swojego klubu. Zwycięski klub otrzymuje puchar przechodni w formie dużego mosiężnego dzwonu oraz prawo do organizacji regat w kolejnym sezonie.
W tym roku organizatorem ósmej edycji był ŻLKS Poznań, w którym czujemy się “jak w domu”. Gościnność oraz żeglarska atmosfera tego klubu jest znana w środowisku żeglarskim, można spotkać tu wielu utytułowanych żeglarzy, którzy chętnie dzielą się swoją wiedzą.
W klasie Finn, na linii startu stanęło jedenastu Finnistów. Wiatr, raczej słaby oscylował w sile i kierunku bardzo dowolnie, co w połączeniu z dużą liczbą startujących klas przełożyło się na małą liczbę wyścigów. Pojawiła się sugestia, że meta na baksztagu mogłaby usprawnić ten proces, być może skład sędziowski weźmie ją pod uwagę w przyszłości.
Zacięta walka trwała do ostatnich metrów. W pierwszym wyścigu świetnie popłynął nasz nowy kolega Maciej Filipiak z KŻ Kotwica Rogoźno zajmując drugie miejsce. Zwyciężył Andrzej Romanowski OŚ AZS Poznań przed Juliusze Reicheltem ŻLKS Poznań i Łukaszem Kielnarem PSRKF.
Podczas niedzielnego oczekiwania na wiatr sędzia Jakub Micewski, w tych regatach startujący jako zawodnik, przeprowadził prelekcję na temat przepisu 18.2 World Sailing, który nieświadomie naruszyłem w trzecim przerwanym wyścigu, a dotyczy on zachowania niezmiennej kolejności okrążania dolnego znaku przez jachty, począwszy od wejścia w strefę do zerwania krycia ze znakiem. Znajomość oraz respektowanie tego przepisu pozwala na uniknięcie zjawiska tak zwanej tratwy, na którym wszyscy tracą.
Następne regaty Goczałkowice i Sopot do zobaczenia!
Łukasz Kielnar